Nie ma to jak Tolkien ;) (Książka)
Siema.
Zastanawiam się dlaczego oglądałaś tego gniota skoro, tak wywnioskowałem, nie lubisz tego rodzaju filmów (horrorów)!!!???? Ja idąc do kina na ten filmik nie oczekiwałem ambitnej produkcji - bo nie o to chodzi!! Dawno już nie oglądałem tak dobrego filmu (biorąc pod uwagę gatunek)
Jak nie lubie romansów (bo to dopiero są dla mnie gnioty) - to NIE CHODZĘ do kina na nie!!!!!!
Jestem ciekaw czy Ty jak byś miała okazje zarobić MILION $ czy byś np: zrobiła najgorszą reklame na tym globie????!!!!! - ja bym zrobił.
PS. Nie wiem czy lubisz Tolkiena?? To jest dobry przykład SPIEPRZENIA (sorki za wyraz - ale ja uwielbiam Tolkiena) dobrze zapowiadającej sie, w tym wypadku, Trylogii!!!!!!!! To co pokazali w II cz. to były tylko efekty, urywki fabuły z książki i nic więcej - a gdzie ten klimat Tolkienowski z I cz.?!?!?!?!?!?!?!


Dobra kończę :) Wybiegłem troszke za temat :)
Pozdrawiam (Szanuję Twoje zdanie)

będę walczyć;)
cóż....nie powiem, może rzeczywiście nie powinnam iśc na to do kina...Ale myślałam...nie, chyba wtedy rzeczywiście nie myślałam i tu muszę przyznać Ci rację...nie oczekiwałam może ambitnej produkcji, ale czegoś na wyższym poziomie, zresztą nie wiem, może za duzo wymagam....Chyba miałam chwilowy napad głupoty i poszłam na ten film, poniewaz po prostu nie było nic innego w kinie w tym czasie, a ja chciałam coś obejrzeć(wiem, że to chory powówd, ale ludzie czasami tak mają, wierz mi!)...
Pytałeś o reklamę...Wbrew pozorom nie, nie zrobiłabym takiej reklamy, nawet za milion dolarów...Może uznasz to za górnolotne lub nieprawdziwe, ale naprawde tak jest. Nie zrobiłabym gniota, gdybym miała świadomośc, że to badziewie i najwyższa kasa by mnie do tego nie przekonała...
Jesli zaś chodzi o Tolkiena. Owszem, czytałam. Uwielbiam trylogię, ale co do Twojego zdania a propos filmu, nie zgadzam się... Trzeba brać pod uwagę, że Jackson nie mógł zrobić filmu, który podobałby sie wszystkim.Postanowił więc zrobić film, który on by chciał widzieć. Dobrze, że nie starał sie zadowolić wszystkich, wyszło by to jeszcze gorzej...!!A tak, jest to jego interpretacja Władcy Pierścieni i jest to jego dzieło. Niektórym się podoba, niektórym nie, ale nikogo nie pozostawia obojętnym, a to chyba najwazniejsza cecha filmu: nie może pozostawić obojętnym....

walczyć czy nie walczyć?
...Pytanie, które sobie zadałem jest dla mnie zupełnie obojętne. Twoje ostatnie zdanie o wladcy ... (tak wlasciwie, to czego? :) można by dopisać do każdego filmu i każdej rzeczy na tym świecie i ewewntualnie, poza nim. I tu Cię zdziwie: Dwie wieze pozostawily mnie obojętnym - w zaden sposob do mnie nie przemowiły pozostawiajac pustke. Dodatkowo znam ludzi, którzy interesują sie filmem, chodzą do kina, a nie widzieli wladcy pierscieni i nie zapowiada sie, że w najblizszym czasie go zobaczą... Dodam, że śpią spokojnie, a ich paznokcie są w przyzwoitym stanie.

Pozdrawiam i...życzę spokojnych nocy do premiery Powrotu Króla.